Zakaz wypłaty wynagrodzenia dla pośrednika kredytu hipotecznego?

Wprowadzenie ustawy o kredycie hipotecznym, której projekt został pod koniec 2016 roku zatwierdzony przez Rząd ma być spełnieniem wymogu unijnego dotyczącego implementacji dyrektywy MCD w Polsce. Wiele punktów zasługuje na pochwałę. Głównie to możliwość udzielenie kredytu hipotecznego jedynie w tej walucie, w jakiej uzyskiwane są stałe dochody kredytobiorcy. Ograniczyć ma to ryzyko związane ze zmianami kursów walut, jakie dotknęło w ciągu ostatnich lat tych, którzy zawierali umowy kredytowe w walucie obcej, głównie frankach szwajcarskich.

Banki nie będą mogły narzucać klientom konieczności podpisywania, wraz z umową kredytową, innych umów w ramach tzw. sprzedaży wiązanej – wykorzystywane było to nagminnie przez większość banków oferujących kredyty, nie tylko hipoteczne. Nie będzie więc podstaw ku promocyjnym obniżkom marży czy prowizji, w zamian za dodatkowe produkty banku. Zakaz nie dotyczy tylko bezpłatnego rachunku pomocniczego, z którego np. dokonywana będzie spłata zobowiązania. Oczywiście jako jedna z form zabezpieczenia pozostanie umowa ubezpieczenia, ale z dowolna firma ubezpieczeniową spełniającą kryteria bankowe i zakres ochrony wymagany przez bank w odniesieniu do danej nieruchomości.

Ustawodawca, dbając o dobro konsumenta, wprowadził również obowiązek rzetelnej, pełnej i zrozumiałej informacji kredytowej i reklamowej. Klient nie może nie zostać poinformowany o całkowitych kosztach kredytu, każda informacja marketingowa musi zawierać RRSO i wskazanie rodzaju stopy procentowej (stała lub zmienna). Oczywiście bank musi na żądanie klienta przeprowadzić symulację umowy kredytowej i wyjaśnić wszelkie wątpliwości potencjalnego kredytobiorcy. W projekcie ustawy o kredycie hipotecznym szczegółowo określona została procedura udzielania kredytu, zawierania umowy i możliwości odstąpienia od niej.

Kredytodawca będzie zobowiązany do przekazania w terminie 21 dni od chwili otrzymania wniosku kredytowego decyzje kredytową z formularzem informacyjnym. Jeśli odpowiadać mu będą warunki proponowane przez bank, w ciągu 14 dni jest ona wiążącą. Klient od dnia podpisania umowy bez dodatkowych kosztów (poza odsetkami) będzie mógł od niej odstąpić. Przepisy mają także zapewnić mniej restrykcyjne postępowanie względem klientów, którzy zaprzestaną spłacać swoje zobowiązanie kredytowe. Ma ono polegać na restrukturyzacji zadłużenia i udzieleniu innych form wsparcia, które umożliwią spłatę, by egzekucja z nieruchomości, tak nagminnie stosowana dotychczas przez banki, była ostatecznością. Dla dobra klientów ustawodawca przewidział odstąpienie od dodatkowych opłat związanych z wcześniejszą spłatą kredytu hipotecznego. Całkowite uregulowanie zobowiązania przed wyznaczonym terminem spowodować ma obniżenie odsetek i kosztów do wysokości tych obowiązujących do dnia spłaty.

Największe poruszenie powoduje jednak zapis art. 16 projektu ustawy, który to zakazuje zapłaty za usługi pośrednictwa. Głosi on w ust. 6, że „ Kredytodawca nie może przekazywać pośrednikowi kredytu hipotecznego lub jego agentowi wynagrodzenia w formie pieniężnej lub dowolnej innej uzgodnionej formie korzyści finansowej z tytułu wykonywania czynności pośrednictwa kredytu hipotecznego”. Według osób z branży jest to zapis niekonwencjonalny i niezgodny z definicją pośrednika hipotecznego w brzmieniu zawartym w Kodeksie cywilnym, o czym szerzej przeczytać można na stronie doradcy-kredytowi.com.pl. Tamże jest napisane, że przedsiębiorca „ nie będący kredytodawcą, który w ramach wykonywanej działalności gospodarczej lub zawodowej, za wynagrodzeniem w formie pieniężnej lub dowolnej innej uzgodnionej formie korzyści finansowej:

– przedstawia lub oferuje konsumentom umowy o kredyt hipoteczny
– udziela konsumentom pomocy, podejmując prace przygotowawcze lub inne przedumowne działania administracyjne(…)
– zawiera z konsumentami umowy o kredyt hipoteczny w imieniu banku” jest pośrednikiem kredytowym. Warto podkreślić, że unijne przepisy rozgraniczają ewidentnie działalność doradcy kredytowego i pośrednika kredytowego, zabraniając wynagradzania tego pierwszego. Być może szybkie decyzje rządu nie do końca zostały przemyślane. Warto zwracać na takie uchybienia uwagę, bo mogą one mieć ogromny wpływ, po zatwierdzeniu ustawy przez Sejm, na dalsze losy nie tylko firm pośredniczących ale i konsumentów, którzy pozostaną z wyborem oferty kredytu hipotecznego sami, albo będą zmuszeni do pokrycia kosztów pośrednictwa z własnej kieszeni.